Mój ojciec zmarł w 2014 r. Okazało się, że został po nim niespłacony dług z tytułu pożyczki z banku zaciągniętej w 2008 r. W 2010 r. jego spłaty dochodził komornik. Od ponad roku zwraca się do mnie firma windykacyjna domagając się spłaty. Czy ten dług się nie przedawnił? Jeśli nie, to czy mogę odrzucić spadek?
Na odrzucenie spadku jest już zdecydowanie za późno, gdyż zgodnie z art. 1015 § 1 Kodeksu cywilnego, oświadczenie o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku może być złożone w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o tytule swego powołania. Najczęściej jest to data śmierci spadkodawcy. Nie może więc Pani obecnie odrzucić spadku. Co więcej, odpowiada Pani za długi spadkowe całym swoim majątkiem. Dopiero bowiem od października 2015 r. zmieniły się przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące odpowiedzialności spadkobierców za długi spadkowe. Od tej daty, zgodnie z obecnym brzmieniem art. 1015 § 2 k.c., brak oświadczenia spadkobiercy w terminie 6 miesięcy jest jednoznaczny z przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza, czyli do wysokości majątku odziedziczonego po spadkodawcy.
Może się jednak Pani powołać się na przedawnienie roszczenia. Zgodnie z obecnym brzmieniem art. 118 k.c., termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata. Do tych ostatnich należą m.in. roszczenia wynikające z kredytów i pożyczek udzielanych przez banki.
Jak przewiduje art. 123 k.c., bieg przedawnienia przerywa się:
1) przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia;
2) przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje;
3) przez wszczęcie mediacji.
Po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo. W myśl art. 125 k.c., roszczenie stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu lub innego organu powołanego do rozpoznawania spraw danego rodzaju albo orzeczeniem sądu polubownego, jak również roszczenie stwierdzone ugodą zawartą przed sądem albo sądem polubownym albo ugodą zawartą przed mediatorem i zatwierdzoną przez sąd przedawnia się z upływem sześciu lat. Poprzednio podstawowy okres przedawnienia wynosił 10 lat, a roszczenia stwierdzone prawomocnym wyrokiem sądu przedawniały się po upływie 10 lat. Do roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie nowelizacji przepisów, czyli 9 lipca 2018 r., jeszcze nieprzedawnionych, stosuje się nowe terminy przedawnienia. Jeżeli termin przedawnienia jest krótszy niż według przepisów dotychczasowych, bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się z dniem wejścia w życie nowelizacji. Jeżeli jednak przedawnienie, którego bieg terminu rozpoczął się przed tym dniem, nastąpiłoby przy uwzględnieniu dotychczasowego terminu przedawnienia wcześniej, to przedawnienie następuje z upływem tego wcześniejszego terminu. W przypadku Pani ten termin upłynął z końcem 2020 r. Powinna Pani zatem napisać do firmy windykacyjnej pismo podnosząc zarzut przedawnienia.